poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Słoneczna wieś, Chrzest i Sutasz :)

     No i tu musiała wybuchnąć ta bomba w notce. O wszystkim :P Brak czau zmusił mnie do opublikowania tylu rzeczy na raz. Mam nadzieję, że nie sprawi to problemu w przekazaniu Wam wszystkich ważnych informacji. Notki miały być trzy, jest jedna. OK.

     Na początek i większość notki, zamieszczam zdjęcia z mojej pieszej wyprawy po zaświadczenie bierzmowania potrzebnego po to aby prawnie zostać matką chrzestną. Na dobrą sprawę mogłam czekać 20 minut na autobus, ale perspektywa przesiadki, gdzie autobusy nie zawsze się ze sobą zgrywają i jadą dookoła, nie zachęcała mnie za bardzo do podjęcia tego rozwiązania. A pogoda była cudowna.



     Gdzie-niegdzie leżakował sobie jeszcze śnieg, jak to w cienistym i wilgotny lesie.









10 rzeczy…

Lubię leśne zakamarki i korę drzew, zapach spleśniałej podściółki i świergot ptaków.
Lubię wiejskie drogi wyściełane krzywymi jak diabli płytami jumbo.
Lubię kupkę kamieni odrzuconych w pola i jaszczurki, które kryją się pod nimi w upalny dzień.
Lubię deszcz, ale tylko w lesie i na łące.
Lubię konie wychylające łby z zagrody, żeby pogłaskać je po chrapach.
Lubię spacerować koło przesypowni i zbierać maślaki.
Lubię koty samowolnie spacerujące po wsi, psy cieszące się na mój widok chociaż nigdy nie bawiłam się z nimi, tak zwane „śmieszne kundelki”.
Lubię grzyby - zbierać, ale nie jeść.
Lubię wchodzić na drzewa, lub tam gdzie mnie nikt nie znajdzie.
Lubię mieszkać na Wsi <3

     PŁYTY JUMBO

     Jestem już strasznie śpiąca. Trochę zmęczona wyjazdem, zabawą i powrotem. Impreza była przednia, rodzinka bawiła się do późnej nocy - z czego ja siedziałam tylko do 01:00, a ogólna pobudka zaczynała się w porze karmienia Michasia - czyli spać sobie, nie pospałam :P Poniżej zamieszczam zdjęcie tortu pomarańczowego.

TORT MICHASIA

A teraz zdjęcie słodziaka C:


Uwierzcie mi na słowo, oczy to ma olbrzymie i ciekawe wszystkiego :D Do tego niezła z niego kluseczka. Ojciec chrzestny miał nie lada zadanie podczas ceremonii C:

Na koniec tylko wtrącając, bo już nie mam w ogóle sił. Zdjęcia sutaszowej broszki.

Uwaga fotki robione na mojej biednej nokii :P


DOBRANOC

6 komentarzy:

  1. Słodki bo bas:)
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna ta broszka ;)
    Jestem tutaj pierwszy raz i będę wpadać częściej ;)
    Zapraszam również do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Patrycja Pieguska :3 To Klopsik kochany:P

    @Ilona Stejbach heh, dzięki ale zrobiłabym większą ale nie mam czasu ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. @Ilona Stejbach Hmmm właśnie zbieram się do zrobienia kilku zdjęć swoich nowych wyrobów :) Wtedy będzie. Szacuję, że coś około 48 godzin :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne fotki. Ja też wolę iść niż stać i czekać, i też lubię mieszkać na wsi :) Z całą przyjemnością nominuję Cię do zabawy blogerów zajrzyj do mnie na http://sunflower-w-wolnej-chwili.blogspot.com/2013/04/wyroznienie_23.html - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje odwiedziny bloga są dla mnie ważne, każdy nawet najmniejszy komentarz nadaje sens prowadzenia bloga dalej :)
Wielkie dzięki!!!