Mam cudowne zamówienie od mojej koleżanki z uczelni, już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się do dłubania. Na razie zostawiam tego posta gołego i wesołego bez żadnych zdjęć, bo nie mam najzwyczajniej obecnie czasu na sutaszowe zawijaki. Historia sztuki i kultura Japonii sama się nie zrobi, a na studiach pisząc prace trzeba już trochę bardziej się postarać. Wybrałam sobie bardzo ciekawy temat :)
Pierwsze znaki rysunku i
malarstwa oraz jego znaczenie
w późniejszym kształtowaniu
się sztuki komunikatu.
Mnie odpowiada i to bardzo. Już znalazłam kilka publikacji piszących na ten temat dość ciekawie, tak więc nie powinnam mieć problemu z wiedzą w tym zakresie. Poza tym to temat dośyc psychologiczny, tak więc bez lania wody się nie obejdzie x)Na koniec chcę was poinformować, że wystąpie w dość ciekawej sesji zdjęciowej. Kostiumowej (tytuł zdradza) :) Za zadanie mam wcielić się w motyw z dziedziny sztuki, filmu czy ikony kultury. Ja poszłam w kino. Bardzo stare kino. Wybrałam sobie dziarską i nieustraszoną bohaterkę Pippi Langstrumpf oczywiście tą zekranizowaną. Oto kilka kadrów z filmu, żebyście wiedzieli o jaką wersję chodzi :)
Ha ha. I co Wy na to? Da się :) Tylko trzeba pokombinować. Przedostatnia fotka obowiązkowa do odtworzenia :)
Wiesz co, coś w tym jest ... rzeczywiście coraz więcej się mówi o tej technice ... i bardzo dobrze, bo jest piękna:) A co do Pipi... hihihi... normalnie jakbym się cofnęła do dzieciństwa .. hahaha... to był film.... hitttt:)) A przedostatnia mina wymiata :))) hahaha....
OdpowiedzUsuńRacja! Jak tylko zrobię zdjęcia, to zamieszam na blogu! :D
OdpowiedzUsuń