wtorek, 12 marca 2013

Urodzinowy tort? Nie, rogaliki!

Wszak lepiłam je wczoraj wieczorem, ale na notkę mnie miałam siły. Z resztą, dzisiaj mam urodzinki i każdego kogo mogłam obdarowałam jednym ew. 3 :P rogalikami z powidłami. Byłoby nie fair nie wstawić chociażby kilka zdjęć z tymi małymi słodziakami w roli głównej.
Oto one w całym swym majestecie, po wyciągnięciu z pieca:




No i mały akcencik od pani pracującej w real,-


Pamięta jeszcze Walentynki xD

Dzisiaj Wszyscy w szkole wyściskali mnie serdecznie, dostałam masę cudownych życzeń (oby się spełniły, najbardziej te o znalezieniu w końcu swojej drugiej połówki xD). Śpiewano mi aż 2 razy sto lat (no to chyba z 200 będzie) i podrzucali - Damian i Dominik :D, no.
A świętowałam sobie na uczelni na lekcji rysunku.
No i co najważniejsze w końcu dałam swojej koleżance na urodziny, spóźniony prezent xD Tak, dziwnie to wyszło... Ale śmiesznie.
Bardzo cieszę się dzisiejszym dniem. Teraz widzę, że mam masę ludzi, którzy myślą o mnie, pamiętają, nie tylko o moich urodzinach i są naprawdę spoko.

Tym oto akcentem kończę ten wpis:

„Jeśli chcesz iść szybko - idź sam,
Jeśli chcesz zajść daleko - zabierz kogoś ze sobą.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde Twoje odwiedziny bloga są dla mnie ważne, każdy nawet najmniejszy komentarz nadaje sens prowadzenia bloga dalej :)
Wielkie dzięki!!!