poniedziałek, 17 czerwca 2013

Sutasz na mnie :) Na szybko.

Nie mogę sobie pozwolić na zaniedbanie bloga ani uczelni tak więc wpadam i wypadam na bloga co chwila. Dzisiaj szybka wrzuta kolczyków dla sensej C. Jutro będzie uroczyste wręczenie. Dzisiaj jeszcze mogę się pocieszyć ich posiadaniem :D


Jak Wam się podoba kolorystyka? Bo mnie bardzo :) Pasuje mi do „upierzenia” :)
A na koniec, nie miałam się chwalić za bardzo, ale... Nie powstrzymałam się. Mała praca, ale zawsze coś. Bransoletka, kotwica w kolorze różowego złota (taki ciepły odcień) na skórzanym rzemieniu. Dla mojego kumpla z uczelni. Jutro też mu zanoszę. Eh! Ze wszystkim się rozstaje... Chociaż zdjęcia zostają.




Sobie zrobiłam wersję chudonadgarstkową. To ta biała :3


No nic, mykam, bo praca na TIN sama się nie zrobi. A już czuję, że krzyczy.

Do następnego razu!

4 komentarze:

  1. Już Ci wiele razy pisałam, ale z miłą chęcią napisze kolejny raz :)) Jesteś bardzo zdolną bestyjka ... i podziwiam talent :))

    OdpowiedzUsuń
  2. @Lipowa i okolice:
    Heh, dziękuję. Strasznie mi miło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjecie kolczyków w lewym dolnym rogu rozwaliło mnie toją mina ;) śliczności jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @pati dziadkiewicz:
    Dzięki :3
    Hłe, hłe, na szczęście, to nie blog o urodzie :D

    OdpowiedzUsuń

Każde Twoje odwiedziny bloga są dla mnie ważne, każdy nawet najmniejszy komentarz nadaje sens prowadzenia bloga dalej :)
Wielkie dzięki!!!